Szczęśliwe dni
W teatrze Ateneum odbywają się ostatnie spektakle „Szczęśliwych dni” Claude'a Andre Pugeta w reżyserii Stanisławy Perzanowskiej. Spektakl cieszył się ogromną popularnością i zamknął przedwojenne dzieje teatru Ateneum. Oto fragment recenzji: „Dobre oko znawcy miał ten, kto w p. Zbigniewie Rakowieckim, do niedawna jeszcze grotesque-tancerzu, a później piosenkarzu i wodewiliście operetkowym dojrzał aktora dramatycznego. Druga to dopiero rola jego komediowa ten Olliver w szczęśliwych dniach – i jaki postęp! Ma jeszcze chwilami zalękłą twarz (trema!!!), ale ze wszystkimi odcieniami roli radził sobie swobodnie. Za kilkanaście lat, gdy już przejdzie w stan podtatusiały, Towarzystwo Krzewienia Kultury Teatralnej zaangażuje go do młodych ról (Te prognozy nie miały się sprawdzić. Zbigniew Rakowiecki zginął w roku 1944, rozstrzelany przez Niemców za udział w Powstaniu Warszawskim), tymczasem mniejsze teatry będą miały pociechę z jego talentu i z jego doskonałych warunków fizycznych na sport-modern amanta.
Adam Grzymała Siedlecki, „Kurier Warszawski” nr 158, 1939, wolna licencja.
Fotografia
Zbigniew Rakowiecki w komedii „Szczęśliwe dni” Claude'a Andre Pugeta w Teatrze Ateneum w Warszawie.Fot. Stanisław Brzozowski / Narodowe Archiwum Cyfrowe, wolna licencja (CC-BY - Uznanie autorstwa 3.0 Polska)