Archiwum Ringelbluma – dezorientacja

Pobierz PDF

Opis

Na mieście ruch szalony – wszędzie ogonki, już daje się odczuwać brak mąki, cukru, kaszy. Największy popyt jest na środki opatrunkowe. Ludzie [...] nie wiedzą, jak się ratować, czym się ratować. [...] Po południu znowu nalot. Teraz dla wszystkich staje się jasne, że chociaż nie jesteśmy na froncie, to front jest nad nami – wojna toczy się nad naszymi głowami. Jesteśmy igraszką dla wroga, bezbronnym stadem, które można z góry obsypywać deszczem bomb i pocisków.

Licencja / źródło

Archiwum Ringelbluma. Dzień po dniu zagłady, red. Marta Markowska, Ośrodek KARTA, Warszawa 2008. / wolna licencja (CC-BY - Uznanie autorstwa 3.0 Polska)

Plik podchodzi z e-kartki z dnia 01.09.1939