Zdzisław Żórawski

Pobierz PDF

Opis

Na Puławskiej ulicy ujrzałem po raz pierwszy długie ogonki stojące przed sklepami z chlebem. Węże ludzi wielokrotnie pozakręcane powoli posuwały się ku drzwiom, za którymi wydawano najbardziej drogocenną rzecz w dzisiejszej Warszawie. W pełznącym żywym tasiemcu panował spokój i to, co mnie najbardziej uderzyło – tak rzadko widywana w normalnej Warszawie życzliwość i uprzejmość. Widać istotnie wielki wysiłek łączył wszystkich między sobą.

Licencja / źródło

Zdzisław Żórawski, Dziennik obrońcy Warszawy, wstępem i przypisami opatrzył Tomasz Szarota, Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2011.

Plik podchodzi z e-kartki z dnia 22.09.1939